W mojej pracy nie może być nudno. Nie tylko dlatego, ze mam codziennie kontakt z fantastycznymi ludźmi (klienci iconic'a to naprawdę niesamowici ludzie, pełni pasji, zainteresowań, kolekcjonerzy, styliści, rekwizytorzy etc.) oraz pięknymi przedmiotami vintage i antykami, ale też zdarzają się ciekawe przedsięwzięcia i projekty. Wpadają ciekawi ludzie aby wykorzystać naszą biżuterię w swoich wizjach. Do niedawna było też mnóstwo podróży, no ale wiadomo rok 2020 odcisnął się ich brakiem boleśnie. I ostatni powód dla którego nigdy się nie nudzę, nawet jak szparuję zdjęcia lub robię pięćdziesiąty opis produktu, a on złośliwie przepada w czeluściach internetu, jest taki że kocham niezmiernie swoją pracę. Więc o nudzie nie może być mowy.
I właśnie o tym będzie ten wpis, czyli o nowym projekcie. Nie tak dawno zgłosiła się do mnie fajna dziewczyna, Agnieszka (jej prace możecie oglądać na ig) - stylistka, której uwagę przykuła nasza biżuteria na instagramie z zapytaniem, czy może wykorzystać kilka błyskotek do swojej koncepcji stylizacyjnej. A ja uwielbiam takie wyzwania, więc kiedy wysłała mi brief i zdjęcia niezwykle ekspresyjnej modelki, bez cienia wątpliwości przystałam na tę współpracę.
A oto i efekt, niezwykle energetyczny, ekspresyjny, emocjonalny i dla niektórych nieco ekscentryczny, a nawet niepokojący... Mnie powaliło. Jestem pod ogromnym wrażeniem porozumienia całej ekipy tworzącej tę sesję. Owoc ich pracy jest kosmiczny. I love it so much!
Nieczęsto mamy okazję prezentować naszą biżuterię w tak odważnych ujęciach.
Dlatego niezwykle się cieszę, że trafiają nam się takie szalone wyzwania i tak wysokiej klasy profesjonaliści. Modelka o pięknym imieniu Felistas cudownie poddała się pomysłowi Agnieszki, którą zainspirowała postać Grace Jones a odniesieniem do pozowania styl Waacking Dance.
I stylistka i modelka świetnie uchwyciły klimat a fotograf wspaniale oddał ich energię i zamysł artystyczny.
Absolutnie nie mogę się oprzeć i pokaże Wam całą sesję, szkoda byłoby nie pokazać tych zdjęć.
Oszałamia i zachwyca mnie w tych zdjęciach absolutnie wszystko, i mimika, gesty, pozy, emocje, kolory. Dobór produktów, które scalają się w jedność pomimo dzikiej feerii barw lub właśnie może dzięki niej. No i biżuteria z iconic store'a, która wisienką na torcie dopełniła całości.
Jakkolwiek tę sesję wygrywają kolory, to ja na zdjęciach black&white znajduję dodatkowy ładunek emocjonalny.
I na koniec kilka słów o naszej biżuterii biorącej udział w tej sesji. Raptem były to trzy produkty, jednak nie o ilość tu chodzi, prawda?
A oto niesamowita ekipa pracująca nad tą sesją:
model: Felistas Mutendi / Mango Models
photo: Łukasz Filipowski
artdir&style: Agnieszka Nowicka
makeup: Paulina Kurowiak
designer: La Dame
designer: iconic vintage & modern