♡ ♡ ♡
Jak już na pewno wiecie iconic Vintage & Modern, to miejsce w którym możecie zamówić piękną biżuterię kostiumową. Kostiumową, czyli bardzo upraszczając: biżuterię sztuczną. Oczywiście, w naszych przeszłych i aktualnych zbiorach jest też biżuteria szlachetna, antykwaryczna oraz autorska z naturalnych i szlachetnych surowców, jednak dziś opowiem o biżuterii kostiumowej i o tym, dlaczego poświęcam jej tyle uwagi. Zatem zaczynamy.
Dziś dla ułatwienia i przejrzystości skorzystam tylko z jednej pary klipsów z naszych zbiorów. Po prostu idealnie wpisują się w historię, a wybór tylko tej jednej pary nie spowoduje Waszego ogólnego oczopląsu ;)
W roli głównej wystąpią klipsy sprowadzone z Hiszpanii, pięknie wykonane w latach 80. Klipsy są złocone i rodowane, ozdobione perłą, kryształami szmaragdowymi, kaboszonami oraz białymi imitującymi brylanty. Oto one:
Proszę przyjrzyjcie im się uważnie, bowiem za chwilę na przykładzie biżuterii prosto od Cartier'a będę robiła porównanie. Poniżej kilka pięknych przedmiotów tej słynnej marki:
Szczególnie ta ostatnia para stylistycznie bliska jest naszemu okazowi, prawda? Zwróćcie uwagę na dopracowany dizajn, na związek kolorystyczny, na rozmieszczenie kamieni i ich połączenie. Na często stosowaną prawidłowość, czyli oprawianie białych kamieni w metale białe a kamieni kolorowych w metale żółte. Oczywiście są wyjątki od tej reguły, według tego co tam artyście, projektantowi w duszy gra. Równie ważne są detale, ramki, koronki, kołnierzyki a nawet pazurki lub listwy podtrzymujące kamienie.
A teraz popatrzcie na klipsy kostiumowe:
Białe kryształy oprawione są w biały metal rodowany, a szmaragdowe kryształy w metal złocony żółtym złotem. Ramki i łączenia wykonane są bardzo starannie.
Zapięcie klipsa jest ładnie wyprofilowane i ma dyskretne, niewielkie logo.
Spójrzcie proszę, że nawet rewers klipsa jest piękny i estetycznie wykończony.
Zatem śmiało można powiedzieć, że tak naprawdę dobra biżuteria kostiumowa właściwie nie różni się od tej szlachetnej dizajnem, formą, szczegółami, natomiast różni się kruszcami. I tu dobijamy do brzegu, czyli clou, czyli do ceny. Bowiem to jest właśnie podstawowa kwestia po pierwsze w historii biżuterii sztucznej, po drugie w jej dostępności. Wszak prawie każdy może sobie pozwolić na piękną, luksusową biżuterię kostiumową, ale już nie każdy na perły, brylanty, szmaragdy, szafiry czy rubiny i inne drogocenne i często horrendalnie drogie kruszce.
I w tym momencie dwie ważne kwestie: warto przypomnieć jak ogromny udział miała Gabrielle Chanel w rozpowszechnieniu biżuterii kostiumowej, oraz warto też zaznaczyć że aktualnie taka biżuteria (projektowana, produkowana i sygnowana wielkimi nazwiskami) tania nie jest a jej ceny rosną z roku na rok i sprawiają, że staje się doskonałą inwestycją. I to wszystko prawda, ale artykuł ten powstał z myślą o biżuterii z nieco niższych półek cenowych (lub czasem mocno niższych) a spełniającej wszelkie oczekiwania wobec luksusowego, estetycznego, często autorskiego i limitowanego produktu, który w ostatnich latach również zyskuje na wartości, i choć wyprodukowany w małej hiszpańskiej pracowni a nie domu mody Dior, jest równie pięknym, eleganckim i ponadczasowym dodatkiem.
Dla porównania kilka par klipsów właśnie od Dior'a i Chanel. Popatrzcie i zdecydujcie, czy nasze hiszpańskie szmaragdowe cacka bardzo odbiegają estetyką wykonania? No raczej nie. Ale ceną już bardzo :)
Mamy wielką nadzieję, że przybliżenie tematu biżuterii kostiumowej spowoduje, że odważniej będziecie po nią sięgać. Bo naprawdę warto!
I na sam koniec kilka egzemplarzy z naszej kolekcji. Zdjęcie mają aktywne linki, więc po kliknięciu możecie przenieść się na stronę przedmiotu :)